Nikt ich nie lubi. Spędzają nam sen z powiek, powodują bóle brzucha a czasem całego ciała. Nie wspominam już o stresie, który z problemami chodzi w parze i wpływa na nasze zdrowie. Życie jest jednak życiem i dopóki tu jesteśmy – mierzyć się będziemy z różnymi wyzwaniami i problemami.
Kiedyś słyszałam stwierdzenie, że „problemy są po to, aby je rozwiązywać”. Nie zgadzam się z nim, bo uważam, że nie są tylko po to, ale na pewno jeśli się już pojawią to nie ma innej opcji – trzeba je rozwiązać. Ignorowanie problemu, ucieczka od niego, próby „przetrzymania” bez konstruktywnego działania zazwyczaj nie pomagają, a wręcz coraz bardziej pozbawiają nas energii i chęci do życia. Oczywiście, problem problemowi nie jest równy, bo każdy z nas mierzy się z czymś innym. Warto jednak mieć na uwadze, że jeśli tylko mamy choć nikły wpływ na sytuację, to warto zawalczyć o siebie, swoje samopoczucie i rzeczy lub osoby, które są dla nas ważne. Jeśli nie mamy wpływu na to, co się stało lub się dzieje np. śmiertelna choroba lub coś totalnie od nas niezależnego – mamy wpływ na to, jak ta sytuacja na nas wpłynie i wybór, którego możemy dokonać. Albo coś nas pogrąży albo da nam lekcję, z którą zostaniemy na zawsze.
Jak rozwiązywać swoje problemy?
W tym artykule chciałam dotknąć sposobu rozwiązywania problemów, na które mamy wpływ nawet jeśli nam się wydaje, że tak wcale nie jest. Zazwyczaj cierpimy na samotność, brak spełnienia zawodowego, brak pieniędzy czy kiepskie zdrowie. I są to obszary, w których naprawdę można wiele zdziałać.
Jak? Przedstawię Ci kilka kroków, które – chociaż z pozoru proste – wymagają Twojego zaangażowania i pracy, a przede wszystkim i w pierwszej kolejności decyzji, że chcesz problemowi stawić czoło, bo chcesz żyć spokojniej, radośniej, bezpieczniej.
1. Zmień perspektywę
Pomyśl o swoim problemie i zapisz go na kartce. Dla przykładu: „Mam beznadzieją pracę, która zabiera mi większość czasu i energi,i więc po powrocie do domu nie mam już przestrzeni ani siły na to, co dla mnie ważne – dzieci, partnera, męża, odpoczynek, przyjaciół, zabawę, hobby”. Zastanów się teraz, co chciałabyś zamiast tego problemu. Jaka sytuacja byłaby dla Ciebie idealna. Czego chcesz? W naszym przykładzie mogłoby to być: „Chciałabym pracować mniej za te same lub większe pieniądze i mieć czas dla bliskich. Chciałabym, aby moja praca dawała mi energię i satysfakcję na resztę dnia” albo „Chciałabym założyć własną firmę, być sobie szefem i pracować tyle, ile uważam, że jest potrzebne, wystarczające. Byłoby fajnie, gdybym mogła pracować w domu”.
2. Wymień (nadal na papierze!) wszystkie rzeczy, które powstrzymują Cię przed pozytywną wizją, którą przed chwilą stworzyłaś
Co stoi na Twojej drodze? Brak czasu? Brak odwagi? Strach, że nie znajdziesz klientów? Nie wiesz od czego się zabrać? Strach przed utratą płynności finansowej? Jeśli np. Twoim problemem jest nadwaga a marzysz o pięknej sylwetce to na Twojej drodze może stać np. strach przed kosztowną dietą, lęk o to, że i tak dopadnie Cię efekt jojo, niechęć do rezygnacji z produktów, składników bez których nie wyobrażasz sobie życia (np. ciasto czy sezonowy grill, wino), niechęć do wysiłku fizycznego. Wypisz wszystko to, co przyjdzie Ci na myśl nawet jeśli wydaje Ci się to głupie.
3. Zweryfikuj – sama przed sobą – jak wielka jest Twoja wiara w to, że jesteś w stanie osiągnąć swój cel
Może to być np. założyć firmę, schudnąć, zarabiać dwa razy więcej, mieć więcej czasu itd. Jeśli wydaje Ci się, że Twój cel jest niemożliwy do zrealizowania zadaj sobie pytanie – „Co musiałoby się stać, aby to było chociaż prawdopodobne?”. Nie odpuszczaj dopóki nie znajdziesz chociaż jednej rzeczy. Kiedy już ją masz wiesz, że Twój cel nie jest niemożliwy, bo jest prawdopodobny. Skoro jest prawdopodobny to znajdź teraz jedną rzecz, która sprawi, że z prawdopodobnego stanie się możliwy. Nie odpuszczaj aż nie znajdziesz odpowiedzi. Znalazłaś? Brawo! Mamy dowód na to, że to, czego chcesz jest możliwe.
4. Zastanów się teraz i zapisz po czym poznasz, że cel osiągnęłaś i ustal czas na jego realizację
Jeśli np. chcesz schudnąć to zapisz dokładnie jaka waga jest Twoim celem i do kiedy ją osiągniesz. Jeśli chcesz odejść z etatu i założyć firmę to zapisz dokładnie kiedy to się stanie. Jeśli chcesz zarabiać więcej – zapisz dokładną kwotę i czas, kiedy to się ma wydarzyć. Jeśli chcesz wyjść z długów – podobnie. Zapisz jaka kwota spowoduje, że wyjdziesz na plus i do kiedy chcesz to osiągnąć.
5. Rozpisz plan działania
Co dokładnie musisz zrobić, aby zrealizować swój cel. Możesz to zrobić w formie burzy mózgu i wpisywać na kartkę luźne pomysły. Pisz wszystko to, co przychodzi Ci na myśl. Z tak wypracowanych propozycji wybierz te, które w Twojej ocenie są najtrafniejsze. Zapisz je na osobnej kartce i przy każdym punkcie zrób notatki: kiedy to zrobisz, jak, kogo możesz poprosić o pomoc?
6.Działaj!
Jesteś w punkcie, do którego bardzo dobrze się przygotowałaś. Teraz najważniejsze jest podjęcie działania. Bez działania nie zmieni się nic. Realizuj swój plan i nie denerwuj się, że czasem jest trudno, wydaje Ci się, że „nic się nie zmienia” albo „to nie działa”. Bądź cierpliwa i trzymaj się planu, który w trakcie zawsze możesz aktualizować.
Problemy rozwiązuje się, a marzenia realizuje najlepiej w towarzystwie.
Masz doping i motywację a wtedy naprawdę idzie się lżej. Wyobraź sobie, że wspinasz się na wielką górę. Bardzo chcesz na nią wejść i zachłysnąć się pięknymi widokami, poczuć z siebie dumę i zadowolenie, że Ci się udało. Niestety wspinaczka nie idzie Ci lekko. Zorientowałaś się, że masz buty, które mają zbyt cienkie podeszwy i czujesz każdy kamień na obolałej stopie, nie zabrałaś mapy, więc nie wiesz ile zostało Ci jeszcze drogi i czy zdążysz zejść do schroniska przed zmrokiem. Mniej więcej po godzinie zaczynasz się sama na siebie wkurzać, że mogłaś zabrać ze sobą kijki, które pomogłyby Ci lepiej pokonywać górski szlak. Coraz trudniej utrzymać Ci motywację. Uruchamiasz myśli, w których sama siebie krytykujesz, że „po co Ci to było”, „mogłam zostać w domu”, „jestem beznadziejna”.
A teraz wyobraź sobie, że masz obok siebie przyjaciółkę, która zna góry jak własną kieszeń, bo od wielu lat regularnie w nie chodzi. Przed Twoją wędrówką pomaga Ci zrobić listę rzeczy, które powinnaś zabrać. Opowiada Ci co jest ważne i jak iść, aby utrzymać rytm i energię. Pokazuje Ci jakie buty są najlepsze na takie wyprawy, aby nie bolały Cię nogi i abyś była bezpieczna, bo jak się okazuje, powinny być też: antypoślizgowe, najlepiej do kostki i koniecznie w komplecie z wysokimi skarpetkami. Radzi Ci, abyś wyjechała odpowiednio wcześnie, aby na spokojnie zaparkować samochód i przejść całą trasę przed zmrokiem. Na koniec z uśmiechem proponuje Ci, że jeśli tylko chcesz – może z Tobą pójść. Może na całej tej wymagającej trasie służyć Ci motywacją, opowiadać żarty w trudniejszych chwilach i uczuć gór tak, abyś następnym razem z radością mogła iść w nie sama. Osiągasz cel samodzielnie, o własnych siłach i o własnych nogach. Czujesz ogromną radość i satysfakcję i wiesz, że kolejnym razem będzie łatwiej, bo jesteś świetnie przygotowana.
Widzisz różnice?
Skorzystałam z górskiej metafory, aby pokazać Ci jak wygląda moja pomoc, którą udzielam kobietom w ramach pracy coachingowej. Kroki, które wymieniłam to uproszczony opis procesu coachingowego. Prowadzę je za rękę, motywuję, inspiruję i daję narzędzia, dzięki którym z sukcesem radzą sobie ze swoimi problemami i realizują swoje pragnienia. W ramach współpracy z portalem Warto Znać przygotowałam dla jego czytelniczek wyjątkową ofertę na coaching, która jest naprawdę atrakcyjna cenowo. Być może niektóre z Was pomyślą, że zwariowałam, ale mi naprawdę zależy na tym, aby kobietom żyło się łatwiej. Pracuję głównie z tymi, których największą bolączką jest brak czasu dla bliskich z powodu pracy na pełny etat. Dzień ucieka im przez palce, bo spędzają go w pracy i na dojazdach do niej. Tęsknią za swoimi dziećmi, partnerami, przyjaciółmi i… sobą. Jeśli masz problem w innym obszarze to nie rezygnuj – napisz do mnie. Sprawdzimy czy mogę Ci pomóc.
Przeczytaj również: Slow biznes i slow praca – czy to istnieje?
Małgorzata Gabryś
Coach zapracowanych #Girlboss. Mentorka. Gospodyni podcastu #BiznesBezSpiny. Ambasadorka #slowlife & #slowbusiness.
Archetypowa Poszukiwaczka z talentami Gallupa: WOO, komunikacja, empatia, bliskość i strategiczne myślenie. Twórczyni kart do pracy z osobistymi granicami, workbooka “Wszystko zaczyna się od poczucia własnej wartości”, mini kursu o pieniądzach oraz kursu “Podcast w dwa dni. Nagraj, zmontuj, wypuść”.
Strona www: malgorzatagabrys.pl
Grupa na Facebooku: Kobiety Ogarnięte | Facebook
Masz ciekawe spostrzeżenie i tok myślenia