Zakładanie firmy i realizacja działalności biznesowej na ambitne działania, które niosą ze sobą wiele wyzwań. To nie tylko potencjał do osiągnięcia sukcesu ale możliwość samorealizacji. W obecnych czasach, coraz więcej osób decyduje się na założenie firmy. Chcą oni realizować swoje pasje, zarabiać na swojej wiedzy i żyć na własny rachunek. Czy posiadanie firmy jest dla każdego? Od czego warto zacząć? I jak przygotować się do prowadzenia własnej działalności gospodarczej, zapytaliśmy ekspertkę w tym temacie Izabelę Anuszewską.

Ewelina Salwuk-Marko: Czy posiadanie firmy jest dla każdego? Czy sądzisz, że prowadzenie jej to umiejętność, której można się nauczyć?

Izabela Anuszewska: Posiadanie własnej firmy nie jest dla każdego, ale z pewnością prowadzenie jej to umiejętność, której można się nauczyć i którą można rozwijać. Przedsiębiorczość wymaga pewnych cech osobowości, nie dla wszystkich są one naturalne. Kiedy się rozpozna swoje własne predyspozycje i zainteresowania, zdecydowanie łatwiej odnaleźć się również na rynku pracy. Własny biznes wymaga konsekwencji, więc trzeba mieć pewność, że jest się gotowym/gotową na tę drogę. Przyda się też refleksja nad pytaniem, czy styl życia przedsiębiorcy nam odpowiada. Jak w 2004 roku podjęłam taką decyzję i nie żałuję. W swoim DNA mam gen przedsiębiorczości, dlatego dysponuję silnym poczuciem niezależności. Owa autonomia daje mi poczucie bezpieczeństwa, możliwość realizowania swoich wizji, projektów i pracy zgodnie z osobistymi wartościami oraz rytmem życia.

Kiedy według Ciebie jest najlepszy moment na założenie firmy?

Prawie zawsze – pod warunkiem weryfikacji swoich zasobów i faktycznego przygotowania się do prowadzenia biznesu. Tak naprawdę nigdy nie ma idealnego czasu, bo w każdym momencie pewne okoliczności będą przemawiać za, a inne przeciw. Przyznasz chyba, że czym innym jest planowanie przejścia na formę współpracy B2B, korzystną w pracy dla grupy kapitałowej, a czym innym prowadzenie swojego sklepu internetowego. W obu przypadkach zazwyczaj zakładamy działalność gospodarczą. Jeżeli mówimy bardziej o drugim przykładzie i podobnych do niego sytuacjach, to najbardziej odpowiedni będzie czas po weryfikacji naszych zasobów. Dokonujemy przeglądu w czterech obszarach: osobiste i zawodowe okoliczności, kapitał i zasoby, plany i cele oraz badanie rynku i potrzeb klientów. Dopiero, gdy otrzymamy pozytywną ocenę – własną lub od eksperta – wtedy jest najlepszy moment.

Wiele osób ma obiekcje, waha się. Z Twojego doświadczenia – co je najczęściej powstrzymuje?

Statystyki pokazują, że najczęściej powstrzymują nas brak lub niewystarczająca ilość kapitału, nieznajomość procedur związanych z rozpoczynaniem działalności gospodarczej oraz obawa przed niepowodzeniem. Uważam, że na lęku i obiekcjach trudno jest budować – i to nie tylko firmę.

Ludzie często zaczynają swoje poszukiwania od Google, a gdy tam nie znajdą odpowiedzi, rozmawiają z AI (sztuczną inteligencją). Życie pokazuje jednak, że ostatecznie wygrywa kontakt z drugim człowiekiem: udział w projektach i konferencjach, korzystanie ze wsparcia mentora, grup dyskusyjnych, zakup kursów, oglądanie filmów instruktażowych na YouTubie, czytanie książek – pomysłów jest bez liku.

Jim Rohn, mówca motywacyjny i przedsiębiorca, powiedziałby: „Twoje życie nie poprawi się przez przypadek. Musisz podjąć ryzyko”. A ja bym dodała, że jeżeli zrobisz to idąc z kimś pod rękę – będzie łatwiej.

Jakie działania należy podjąć przed założeniem firmy? Nad czym się zastanowić? Co sprawdzić?

Od czego zacząć z biznesem? To najczęściej zadawane mi pytanie. Na początek wystarczą dobry pomysł na biznes i chęci. Jednak nawet doskonały pomysł trzeba zweryfikować. Działania startowe podzieliłabym na cztery obszary: finansowy, marketingowy, organizacyjny i sprzedażowy. Dla ich zobrazowania przedstawię kilka stosunkowo prostych przykładów, które nie muszą oczywiście pasować do każdego przypadku: przeprowadzenie rozmów z dostawcami, wykupienie domeny internetowej, wybór konta bankowego, przygotowanie kosztorysu inwestorskiego czy zbadanie potrzeb klientów.

Na co dzień pracuję z przygotowaną przeze mnie listą 56 wskazówek pomocnych w szybkim zidentyfikowaniu i wyborze najbardziej pasujących do konkretnego klienta działań. Niektórzy przedsiębiorcy potrzebują zaledwie dwóch miesięcy, by uruchomić biznes, a innym zajmuje to nawet dwa lata. Różnie bywa, bo i te zadania są różne.

Biznesplan – potrzebny? Czy warto go mieć? A może pasuje tylko do określonych branż czy działań?

Biznesplan to bardzo wartościowe narzędzie, które może pomóc w skutecznym rozpoczęciu działalności i prowadzeniu firmy. Coraz częściej przyjmuje rozmaite formy. Zmieniają się też jego zastosowania. Jestem zwolenniczką indywidualnego dopasowania rozwiązania do klienta. Mamy w czym wybierać: od klasycznego biznesplanu, poprzez model biznesowy i teaser inwestycyjny, do bardzo popularnego wśród start-upowców pitch decku. Tak więc ostateczny kształt dokumentu jest determinowany przez jego cel. A wszystko zaczyna się od białej kartki i jednej z moich ulubionych zasad – 3Z: zaplanuj, zapisz, zrealizuj.

Jakie wyzwania według Ciebie stoją obecnie przed przedsiębiorcami?

Przedsiębiorcy napotykają różne wyzwania związane z dynamicznie zmieniającą się rzeczywistością. To, co od kilku lat ma miejsce na świecie i w Polsce, redefiniuje wiele spraw. W zależności od branży zadania stojące przed osobami mającymi własne firmy są odmienne, a nie chciałabym żadnego z nich deprecjonować. Warto zwrócić uwagę, że czasami będą one przeszkodą, a innym razem szansą.

Mnie szczególnie interesują fundusze, nowe technologie, innowacje, zarządzanie zespołem oraz ESG (ang. environmental, social, and corporate governance). Są to obszary bliskie nie tylko mojemu sercu, ale także kompetencjom zawodowym.

Stereotypowy polski przedsiębiorca lubi wyzwania i nierzadko podejmuje działanie. Z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że im mniejsza firma, tym ma większą awersję do ryzyka. Jakiego ryzyka przedsiębiorcy obawiają się najbardziej?

Potwierdzam, że tak jest. Według statystyk mikrofirmy to najczęściej jednoosobowe działalności gospodarcze. Wielu przedsiębiorców nie wdraża u siebie nawet minimalnych – nazwijmy je trochę na wyrost dla potrzeb naszej rozmowy – procedur ograniczających ryzyko. Mało tego, nie zdają sobie nawet sprawy z ich istnienia.

Uwierz mi, niektóre rozwiązania są bezkosztowe, a przy tym tak proste, że po ich wdrożeniu właściciele firm się dziwią, dlaczego nie zrobili tego wcześniej. W takich sytuacjach zawsze jest mi miło, że doceniają moje propozycje i natychmiast wprowadzają je w życie – bo o to w tym wszystkim chodzi. Ważne, by umieć te działania identyfikować, upraszczać lub zarządzać nimi w umiejętny sposób.

Ostatnio przyszła do mnie klientka i powiedziała: „Przychodzę do ciebie, jak jest dobrze, bo później może być za późno. Chcę zrobić wszystko, co mogę, by ten stan utrzymać”. Byłam i nadal pozostaję pod wrażeniem jej dojrzałości biznesowej. No i robimy wspólnie wszystko, by ten stan utrzymać. Za to lubię tę robotę.

Największe mity dotyczące prowadzenia firmy, z jakimi się spotkałaś?

Przez ponad 18 lat pracy „na swoim” wiele się tych mitów uzbierało. Niektóre są bardzo zabawne, inne krzywdzące, ale myślę, że tak jest ze wszystkim. Podam Ci dwa przykłady, pewnie je znasz.

Pierwszy mit: przedsiębiorca odnosi spektakularny sukces natychmiast po założeniu działalności. To bardzo powszechne przekonanie. Sukces biznesowy zazwyczaj wymaga czasu, wysiłku, wytrwałości i cierpliwości. Firmy muszą przejść przez proces budowania marki, zdobywania klientów, dostosowywania do zmieniającego się rynku i przezwyciężania trudności. Poza tym dla każdego sukces znaczy coś innego.

Drugi mit: przedsiębiorcy to bogaci i chciwi ludzie. Takie przekonanie sugeruje, że osoby prowadzące własną firmę są skupione tylko na zyskach i nie dbają o innych ludzi ani o społeczeństwo jako całość. W rzeczywistości mogą oni mieć różne cele i wartości. Niejednokrotnie szukają rozwiązań korzystnych dla klientów, tworzą miejsca pracy, angażują się społecznie czy propagują poszanowanie dla zasobów naturalnych.

Nie ulegajmy negatywnym mitom i utartym złym przekonaniom dotyczącym prowadzenia własnej firmy. Jeżeli nasze działania są większe od własnych lub cudzych wymówek, to już zrobiliśmy pierwszy krok w dobrą stronę.

Jak ważny w prowadzeniu biznesu jest według Ciebie rozwój osobisty?

Mam to szczęście, że otaczają mnie wspaniali ludzie. Łączy nas potrzeba rozwoju osobistego, która jest niezbędnym elementem sukcesu w biznesie. Korzyści wynikające z pracy nad sobą są ogromne. Z powodów zawodowych obracam się wśród przedsiębiorców, a oni najczęściej pracują nad motywacją, produktywnością, komunikacją czy opanowaniem prokrastynacji oraz stresu. Staram się inspirować innych i podpowiadam ciekawe rozwiązania do wdrożenia w codziennej pracy – wplatam je w wątki moich rozmówców na naszych sesjach.

Sama też dbam o rozwój osobisty. Na początku maja skończyłam drugą edycję Akademii Klubu Mentorek Sieci Przedsiębiorczych Kobiet. Parę dni temu byłam na warsztacie o prawach autorskich w social mediach. Tak więc jak mogę i kiedy mogę doskonalę się i zachęcam do tego innych. Chciałabym jednak przestrzec, by z tym też nie przesadzać, bo liczba kursów i studiów podyplomowych nie spowoduje, że rachunki za prąd itp. same się zapłacą.

Czy przedsiębiorca (bez względu na staż) powinien korzystać ze wsparcia mentora? Jakie jest Twoje zdanie?

Przedsiębiorcy nieustannie napotykają wyzwania, dlatego każdy moment na skorzystanie ze wsparcia jest dobry. Niemniej im szybciej się na to zdecydują, tym większa szansa, że wielu błędów zwyczajnie unikną. Tym samym zaoszczędzą pieniądze, czas, a co najważniejsze – będą mieli wymierne korzyści.

Intensywność pracy wcale nie musi być duża. Z niektórymi osobami spotykam się co kwartał. Najczęściej jednak sesje mają miejsce raz lub dwa razy w miesiącu. Bardzo zachęcam do spróbowania i wyrobienia sobie własnego zdania. Na początek dobrze jest poznać różnice między mentoringiem a coachingiem.

Decydując się na wsparcie, warto podjąć współpracę z osobą inspirującą, przy której chcemy rozwijać się zawodowo czy biznesowo. Dlatego osobiście zawsze najpierw proponuję tzw. kwadrans online – podczas takiej rozmowy wideo mamy okazję się poznać. Po spotkaniu mentee już wie, czy chce iść ze mną dalej, czy nie. Otwartość na klienta, zaufanie, umowa o poufności oraz pomysły na osiąganie celów to elementy, bez których nie da się dobrze realizować mentoringu.

Mentor może być cennym wsparciem, podzieli się unikalnymi wskazówkami czy informacjami. Zazwyczaj inspiruje i motywuje do działania, pomaga w budowaniu sieci kontaktów wśród potencjalnych klientów i partnerów biznesowych. Patrząc z szerszej perspektywy, z pewnością dostrzeże takie aspekty, których przedsiębiorca sam nie widzi w swojej firmie czy na rynku.

Dobrze podsumowuje to cytat Leonarda da Vinci: „O radę pytaj tego, kto sam sobie radzi”.

Izabela Anuszewska

Izabela Anuszewska

Ekspertka w dziedzinach dotacji i przedsiębiorczości, mentorka biznesu, inwestorka

Od 2004 roku prowadzi butikową firmę doradczą DaVinci www.da-vinci.com.pl

Na co dzień pomaga klientom w stworzeniu pomysłu na biznes, jego otwarciu i rozwoju, pozyskaniu dotacji oraz wyborze ścieżki etat czy własna firma.

Akredytowana konsultantka funduszy europejskich i ekspertka mianowana instytucji publicznych w ocenie wniosków o dofinansowanie.

Mentorka/ Trenerka w Sieci Przedsiębiorczości Kobiet, ambasadorka Klubu Przedsiębiorczości Mam Fundacji Rodzic w Mieście.

Od lat angażuje się w projekty związane z przedsiębiorczością, innowacjami, promocją kobiet w biznesie i na rynku pracy oraz działaniami CSR / ESG.

LINKEDIN: www.linkedin.com/in/izanuszewska

FACEBOOK: facebook.com/DaVinci.Anuszewska

INSTAGRAM: https://www.instagram.com/izabela_anuszewska/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *