Jak finansowa niezależność kobiet zmienia ich tożsamość i poczucie wartości?

W ciągu ostatnich lat coraz częściej mówi się o finansowej niezależności kobiet nie tylko w kwestii ekonomicznej, ale także społecznej, kulturowej i psychologicznej. Pieniądze przestają być tematem tabu, a są narzędziem budowania pewności siebie, wolności i sprawczości. Co oznacza dla kobiet niezależność finansowa i jak wpływa na nie, ich tożsamość i poczucie wartości? O tym rozmawiamy z Dominiką Nawrocką – edukatorka finansową, autorką książek i założycielką pierwszej w Polsce społeczności kobiet, zajmującej się edukacją finansową – platformy Kobieta i Pieniądze. Od lat wspierającą kobiety w odzyskiwaniu kontroli nad swoimi finansami ucząc, że niezależność zaczyna się w głowie, a nie w portfelu.

Czy dla kobiet pojęcie niezależności finansowej ma głębszy i bardziej emocjonalny wymiar niż dla mężczyzn? Dlaczego tak się dzieje?

Wszystko zależy od tego, jakie mamy wzorce i przekonania finansowe. Jeśli dorastamy w domu, w którym niezależność finansowa mamy lub taty była czymś naturalnym i silnie obecnym, to zarówno córka, jak i syn wyniosą z takiego domu podobne podejście do życia. Natomiast jeśli mama była finansowo zależna od ojca, a związek rodziców funkcjonował mimo tej zależności, to córka prawdopodobnie nie będzie widziała w tym żadnego zagrożenia.

Dlatego dla każdej kobiety pojęcie niezależności finansowej może mieć inny, bardziej lub mniej emocjonalny wymiar. Wszystko zależy od doświadczeń wyniesionych z domu, stylu wychowania, wzorców, które obserwowaliśmy, i przekonań finansowych, jakie w nas ukształtowano. Nie ma więc jednej, uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie.

Jak finansowa niezależność wpływa na postrzeganie siebie poprzez kobiety?

Niezależność finansowa ma ogromny wpływ na to, jak kobieta postrzega samą siebie. Kobieta, która ma dostęp do pieniędzy i jest sprawcza w zakresie zarabiania oraz zarządzania nimi, staje się bardziej pewna siebie, odważniejsza i mniej się boi. Chętniej podejmuje ryzyko, bo wie, że ma zaplecze finansowe, które może ją wesprzeć w trudnej sytuacji.

Z drugiej strony, kobieta całkowicie zależna finansowo często traci poczucie sprawczości. Staje się osobą niepewną, niedecyzyjną, a w relacji z partnerem funkcjonuje bardziej jak dziecko wobec rodzica niż jak dorosły wobec dorosłego. To bardzo niezdrowy układ, który odbiera poczucie własnej wartości i ogranicza rozwój. Dlatego im szybciej kobieta zacznie budować swoją niezależność finansową, tym szybciej odzyska szacunek do siebie i poczucie wolności.

Dlaczego przez lata tematyka pieniędzy była dla kobiet tematem tabu i wstydu, a nie dumy?

Nadal wstydzimy się o pieniądzach rozmawiać, gdy je mamy i gdy ich nie mamy. Za każdym razem boimy się negatywnej oceny. Obawiamy się, że ktoś uzna nas za chciwe, zarozumiałe albo „zbyt pewne siebie”.

To zresztą efekt długiej historii, gdzie przez lata w naszej kulturze osoby, które dobrze radziły sobie finansowo, były traktowane z podejrzliwością, często jako oszuści lub ludzie nieuczciwi. Ten sposób myślenia szczególnie mocno dotknął kobiety, bo od nich tradycyjnie oczekiwano skromności i poświęcenia, a nie zaradności i sukcesu finansowego.

Na szczęście to się zmienia. Coraz więcej kobiet buduje swoją niezależność, prowadzi uczciwe biznesy, działa społecznie i pokazuje, że pieniądze mogą być narzędziem dobra. 

Czy pieniądze dają poczucie spokoju i siły w życiu codziennym, czy ujawniają to, co w nas jest?

Pieniądze są tylko narzędziem w naszych rękach, a nie siłą nadprzyrodzoną, która nami rządzi. Jeśli zaczniemy wierzyć, że to one decydują o naszym szczęściu czy nieszczęściu, zawsze będziemy w nich szukać przyczyn swoich sukcesów albo porażek. Tymczasem jest dokładnie odwrotni, to my nadajemy pieniądzom znaczenie.

To, do czego je wykorzystamy, pokazuje, jaką pełnią w naszym życiu rolę. Jeśli chcemy mieć spokój, bezpieczeństwo i poczucie siły, możemy użyć pieniędzy właśnie do tego, budując poduszkę finansową, regularnie odkładając, myśląc długoterminowo. Wtedy pieniądze rzeczywiście dają spokój, ale tylko dlatego, że mądrze nimi zarządzamy. Czy pieniądze ujawniają to, kim naprawdę jesteśmy? Nie sądzę.

Jak finansowa samodzielność wpływa na relacje z rodziną, partnerem?

Finansowa samodzielność bardzo wpływa na relacje zarówno w związku, jak i w rodzinie. Gdy spotykają się dwie niezależne finansowo osoby, ich relacja ma dużo większą szansę być naprawdę partnerska. Łatwiej wtedy wspólnie podejmować decyzje, planować codzienne życie, a nawet jeśli trzeba, rozstać się w sposób dojrzały i spokojny.

Niestety, w polskich realiach wciąż bywa to trudne, bo kobiety często zarabiają mniej niż mężczyźni. Ta różnica w dochodach potrafi czasem wpływać na układ sił w relacji, a nawet być wykorzystywana jako forma kontroli. Na szczęście coraz częściej pary dążą do tego, by oboje partnerzy byli aktywni finansowo: zarabiali, mieli wpływ na decyzje i wspólnie zarządzali pieniędzmi.

To ma ogromne znaczenie nie tylko dla kondycji samego związku, ale też dla dzieci. Obserwując rodziców, uczą się, czym jest odpowiedzialność, partnerstwo i niezależność finansowa. A to lekcja, która zostaje z nimi na całe życie.

Jak społeczeństwo reaguje na faktem że istnieją kobiety które zarabiają więcej niż ich partner?

Społeczne reakcje na kobiety, które zarabiają więcej niż ich partnerzy, są bardzo różne i zależą od środowiska, w jakim żyjemy. W bardziej konserwatywnych kręgach, szczególnie wśród osób o niższym wykształceniu lub w mniejszych miejscowościach, wciąż pokutuje przekonanie, że to mężczyzna powinien być głównym żywicielem rodziny. W takich sytuacjach wyższe zarobki kobiety mogą budzić zdziwienie, a czasem nawet niechęć czy poczucie zagrożenia po stronie partnera.

Z kolei w środowiskach lepiej wykształconych, bardziej otwartych i świadomych, ta kwestia przestaje mieć większe znaczenie. Coraz częściej patrzymy na pieniądze nie przez pryzmat płci, ale wspólnego dobrostanu tego, by rodzinie po prostu żyło się dobrze i stabilnie.

Oczywiście, jako społeczeństwo wciąż jesteśmy dość konserwatywni i tradycyjny podział ról nadal dominuje. Ale to się zmienia, coraz więcej kobiet odnosi sukcesy zawodowe, zarabia więcej, a jednocześnie buduje zdrowe, partnerskie relacje. I to jest bardzo dobra zmiana, bo pokazuje, że pieniądze nie muszą dzielić, mogą łączyć, jeśli tylko patrzymy na nie z dojrzałością.

Czy zgadza się Pani ze zdaniem “kobieta nie może być za bardzo niezależna?”

Nie, absolutnie się z tym nie zgadzam. To trochę tak, jakby powiedzieć, że kobieta może być „zbyt kobieca” co przecież nie ma sensu. Kobieta jest kobietą, a niezależność jest po prostu jej naturalnym prawem, a nie czymś, co można „przesadzić”.

Bycie niezależną finansowo nie oznacza braku relacji, empatii czy kobiecości. Oznacza natomiast, że kobieta ma wybór:  może decydować o sobie, o swoim życiu i o swoich pieniądzach. Nie ma tu półśrodków: albo jesteśmy zależne, albo niezależne. I to właśnie ta druga postawa pozwala nam budować zdrowsze relacje, oparte na partnerstwie, a nie na kontroli czy podporządkowaniu.

Dlatego warto dążyć do pełnej niezależności finansowej, bo to daje kobietom wolność, spokój i siłę. A to nigdy nie jest „za bardzo”.

Jak odróżnić finansowa niezależność od potrzeby kontroli?

To bardzo ważne pytanie, bo finansowa niezależność i potrzeba kontroli mogą na pierwszy rzut oka wyglądać podobnie, ale wynikają z zupełnie innych emocji. Niezależność finansowa rodzi się z poczucia bezpieczeństwa, zaufania do siebie i świadomości, że poradzisz sobie w każdej sytuacji. Potrzeba kontroli natomiast wynika z lęku, z obawy, że jeśli czegoś nie dopilnujesz, stracisz grunt pod nogami.

Kobieta niezależna podejmuje decyzje spokojnie, z wewnętrznej siły. Kobieta, którą kieruje potrzeba kontroli, działa z napięcia i nadmiernej ostrożności, bo w głębi duszy boi się straty.

Różnica tkwi więc nie w zachowaniu, ale w emocji, z której to zachowanie wyrasta. Niezależność daje wolność i spokój. Kontrola daje tylko iluzję bezpieczeństwa.

W jaki sposób posiadanie własnych pieniędzy pomaga kobietom stawiać granice i skupiać się na sobie?

Posiadanie własnych pieniędzy daje kobietom przestrzeń do decydowania o sobie i swoim życiu. Kiedy masz swoje źródło dochodu, nie musisz prosić, tłumaczyć się ani dostosowywać do cudzych oczekiwań. Możesz powiedzieć „nie” wtedy, kiedy coś jest wbrew tobie, i „tak” temu, co jest naprawdę twoje.

Pieniądze dają też spokój, pozwalają odejść z pracy, która cię wypala, zakończyć relację, w której czujesz się nieszanowana, albo po prostu zrobić sobie przerwę, gdy tego potrzebujesz. Własne pieniądze to narzędzie, które przywraca poczucie sprawczości i godności.

Kiedy kobieta ma finansowe zaplecze, łatwiej jej stawiać granice, bo wie, że ma wybór. A dopiero wtedy może naprawdę skupić się na sobie, na swoich potrzebach, marzeniach i rozwoju, bez poczucia winy i zależności.

Czy kobietom która jest niezależna finansowo wciąż bywa postrzegana jako “zagrożenie”?

Kobieta niezależna finansowo często budzi podziw, ale też lęk u tych, którzy nie są jeszcze gotowi na zmianę tradycyjnych ról. Dla niektórych jej pewność siebie, odwaga i samodzielność są trudne do przyjęcia, bo wywracają stary porządek, w którym to mężczyzna miał większą władzę ekonomiczną.

Na szczęście coraz więcej osób rozumie, że niezależność finansowa kobiet nie jest zagrożeniem, ale ogromną wartością dla związku, rodziny i całego społeczeństwa. Bo kobieta, która stoi finansowo na własnych nogach, nie odbiera siły innym. Ona tę siłę wnosi.

Dominika Nawrocka

Ekspertka i trenerka finansowa, autorka książek i programów z zakresu edukacji finansowej dorosłych. Aktywna inwestorka, przedsiębiorczyni. Założycielka Kobiety i Pieniądze, organizacji edukacji finansowej dla kobiet oraz Happy Money, wsparcia dla pracodawców w zakresie wellbeingu finansowego. https://kobietaipieniadze.pl/

warto znać portal ekspercko biznesowy logo
Oliwia Kowalik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *