Cyfryzacja gospodarki i społeczeństwa postępuje w niesamowitym tempie. W ciągu kilkudziesięciu lat świat pokonał pod tym względem ogromny dystans. 20 lat temu liczba internautów w Polsce wynosiła ok. 6 mln, a obecnie jest ich ok. 30 mln. Naszą codziennością stały się aplikacje na urządzenia mobilne. Cyfryzacja jest motorem napędowym innowacji, ale niesie też ze sobą niepewność przyszłości. Jak to wygląda obecnie i czego możesz się spodziewać w przyszłości? Czy aplikacje staną się jeszcze popularniejsze?
Internauci wybierają urządzenia mobilne
Smartfon od lat pozostaje towarzyszem naszego życia, a ilość możliwości jakie daje, jest tak duża, że prawdopodobnie każdy znajdzie dla niego zastosowanie. Z domów znikają komputery stacjonarne – pozostają głównie u tych, którzy potrzebują ich do pracy lub gier. Z roku na rok rośnie odsetek użytkowników korzystających z internetu głównie na urządzeniach mobilnych. Zerknij na poniższy wykres:
Źródło: https://www.broadbandsearch.net/blog/mobile-desktop-internet-usage-statistics
A jak to wygląda w Polsce?
Urządzenia mobilne znacznie odskoczyły i raczej tak już pozostanie.
Źródło: https://gs.statcounter.com/platform-market-share/desktop-mobile-tablet/poland
Dlaczego wybieramy smartfony?
Możemy z nich korzystać wszędzie tam, gdzie chcemy – w pracy, szkole, sklepie czy na uczelni. Istotną rolę odegrały również aplikacje. Jeśli jesteś w Biedronce, to być może sprawdzasz, jaką promocję specjalnie dla Ciebie przygotował sklep. Nie zrobisz tego w inny sposób, niż logując się do aplikacji. Kupujesz w Lidlu? Otwierasz aplikację, aby aktywować promocyjne kupony. Takie rozwiązania stały się codziennością – to kolejny etap ery cyfryzacji, który powoduje zmiany, np. w przyzwyczajeniach zakupowych. Zamiast sprawdzać papierowe gazetki, możesz zerknąć do aplikacji, przy okazji dowiadując się o promocji, która została przygotowana specjalnie dla Ciebie.
Krótka historia aplikacji – jak zmieniły nasze życie?
Pierwsze aplikacje na telefony można było ściągać już w 2005 roku. Dumni właściciele urządzeń marki Nokia i Motorola mogli je pobierać i korzystać, ale oczywiście nie miały one wiele wspólnego z tymi, które masz do dyspozycji obecnie. Prawdopodobnie pierwszą znaną aplikacją przygotowaną dla firmy było rozwiązanie, które zapewniła Telepizza w 2007 roku. Dzięki niej można było sprawdzić menu i łatwo znaleźć numer do lokalu.
W ekrany smartfonów zapatrzyli się nie tylko Polacy, ale też użytkownicy na całym świecie. Zwróć uwagę na kilka liczb:
- Przeciętny Amerykanin sprawdza swój telefon 262 razy dziennie, czyli średnio co 5 minut!
- 88% czasu poświęcamy aplikacjom.
- 49% użytkowników smartfonów każdego dnia korzysta z co najmniej 11 aplikacji.
- Przeciętny użytkownik pobiera miesięcznie 30 aplikacji.
- Obecnie w Google Play i Apple Store znajduje się ponad 5 milionów aplikacji.
- Według szacunków przychody z aplikacji mobilnych przekroczą w 2023 roku 900 mld dolarów.
W przypadku znanych marek aplikacje są standardem, ale sięgają po nie również mniejsze firmy. Pomagają one im w docieraniu do klientów, personalizowaniu ofert i spełnianiu oczekiwań odbiorców.
Aplikacje na smartfony a potencjał marketingowy
Prawdopodobnie wszystkie popularne sieci sklepów zapewniają już swoim klientom aplikacje. Dla firm to nie tylko obowiązkowa inwestycja, która pozwala im zachować konkurencyjność rynkową, ale także dodatkowe, cenne źródło informacji o klientach i forma komunikacji z nimi. Oczywiście, najpierw marka musi zaproponować taką aplikację, która przyniesie profity klientom i skusi ich do regularnego korzystania. Zobacz, jak to działa na przykładzie dwóch popularnych dyskontów:
- Biedronka – klient otrzymuje wspomniane, indywidualne oferty, a może nawet trafić na bon gotówkowy do wykorzystania na zakupy. Poza tym w aplikacji znajdują się skaner cen i aktualne gazetki. Możesz także zbierać środki z tytułu zakupu danych produktów, które wykorzystasz w przyszłości. Aplikacji używa już ponad 7 mln Polaków.
- Lidl – w aplikacji znajdziesz kupony, które musisz aktywować, jeśli chcesz korzystać z promocyjnej oferty. Inną zaletą jest to, że w momencie robienia zakupów i skorzystania przy tym z aplikacji, nie trzeba drukować paragonu, aby mieć możliwość zwrotu produktu. Historia zakupów zapisuje się w aplikacji.
Dzięki kupowaniu z aplikacją sklep wie, jakie produkty interesują klienta i na tej podstawie przygotowuje dla niego indywidualne promocje. Stawia na takie, które rzeczywiście mogą go zachęcić do wizyty w sklepie. Poza tym użytkownik może otrzymywać powiadomienia o atrakcyjnych ofertach na smartfona.
Aplikacje mobilne są również bardzo popularne w branży turystycznej. Możesz dzięki nim zarezerwować miejsca noclegowe, wypożyczyć auto na wyjazd, wykupić wycieczki fakultatywne, ale też skorzystać z ciekawych ofert. Korzystasz z aplikacji Booking.com? Zwróć uwagę, że ceny wielu obiektów są niższe, jeśli zrobisz rezerwację przez tę aplikację. Kiedy wybierzesz dane miejsce, automatycznie otrzymasz propozycję innych usług w atrakcyjnej cenie. Opcja korzystaniu z tej aplikacji jest szczególnie przydatna w podróży, gdzie trudno o dostęp do komputera. Kiedy potrzebujesz jakieś oferty, masz ją pod ręką w aplikacji.
Aplikacje mobilne a przyszłość
W najbliższych latach zainteresowanie takimi rozwiązaniami będzie rosło. Firmy będą wdrażać nowe, zaproponują ciekawe promocje i jeszcze lepiej dostosują ofertę do potrzeb klientów, a to może przynieść wiele korzyści.
Ewelina Jurczyńska
Właścicielka agencji marketingowej Papillon Media, dynamicznie rozwijającej się firmy, która daje klientom najwyższą jakość usług za bardzo dobrą cenę. Jest to możliwe dzięki innowacyjnej formie pracy zdalnej najlepszych specjalistów z całej Polski. Poza agencją marketingową prowadzi dwa portale dla kobiet: modnaczestochowa.pl i ekobietki.pl. Prywatnie miłośniczka aikido, kultury dalekiego wschodu, książek i długich spacerów na łonie natury.