Koncentracja: jak przetrwać okres jesienno-zimowy w biurze

Dwudziestego trzeciego września rozpoczął się sezon, którego wszyscy się obawiamy. Czas kosztów i podsumowywania strat, obniżonej odporności, a także obniżonej motywacji do pracy, życia i koncentracji. Czas ten potrwa, aż do dwudziestego marca. Jesienią wszystko zaczyna spadać, tak jak w przyrodzie z drzew spadają liście, tak również zaczyna spadać nasz nastrój, a my zaczynamy być coraz bardziej smutni, rozdrażnieni i senni. Jak w tym czasie zadbać o naszą koncentrację? Dlaczego zimą jest najtrudniej wycisnąć nam 100% normy? O tym, za chwilę, wcześniej opowiem o samej koncentracji: czym jest i co na nią wpływa?

Czym jest koncentracja?

Koncentracja to możliwość skupienia pełnej uwagi na rzeczy, którą aktualnie robimy i która jest dla nas ważna. Dzięki naszej koncentracji możemy spokojnie pracować i wykonywać nasze działania. To ona dba o to, abyśmy w najszybszy możliwy sposób zrealizowali swój plan dnia, oraz pomyślnie zakończyli projekt, na którym nam zależy, lub został nam zlecony.

W naszym świecie, w pracy, ale również wokół nas jest tak dużo bodźców, przez których nie jesteśmy w stanie się skupić na wszystkim jednocześnie. Nawet powszechnie znany i stosowany przez nas multitasking powoduje, że skupiamy uwagę na kilku rzeczach jednocześnie. Bez naszej koncentracji na zadaniach przez nas wykonywanych, nie moglibyśmy zrobić połowy z nich, a i tak multitasking nie jest polecany na dłuższą metę.

Abyśmy mogli pracować w przypływie, spokojnie i na naszych zasadach potrzebujemy koncentracji. Potrzebujemy tego stanu, który będzie nas wspierał w skupieniu uwagi, na tym co aktualnie robimy. Gdybym nie była skupiona, nie mogłabym napisać tego tekstu, a Ty nie wziąłbyś z niego potrzebnych dla siebie informacji – byłbyś rozproszony, a czytając ten tekst Twój umysł by go nawet nie zapisał w pamięci.

Co wpływa na naszą koncentrację?

Nasza koncentracja jest zbudowana z kilku ważnych dla nas aspektów jest to: uwaga, świadomość i skupienie. Ważne również są nasze emocje oraz tzw. umiejętność nieprzenoszenia naszych problemów do pracy. Uwaga względem tego, co aktualnie robimy, więc również ważne jest bycie w Tu i Teraz.

Gdy robimy to co lubimy, to co jest dla nas ważne i to w co wierzymy, jesteśmy w stanie łatwiej skupić się na wykonywanych zadaniach i obowiązkach. Jednak tutaj warto zadać sobie pytanie czy naprawdę w tej chwili chcesz wykonywać tę czynność? Chcesz czytać ten tekst? Możliwe, że chciałbyś zrobić coś innego, a Twoje zadania które wykonujesz zostały Ci oddelegowane wbrew Tobie. Zwróć na to uwagę, gdy Twoja koncentracja będzie spadać.

Nasze ciało jest mądre i często wie rzeczy, które wypieramy z naszej świadomości. Dlatego nasze ciało, nasze zaspokojone potrzeby fizjologiczne, ale również czy odpowiada nam temperatura pomieszczenia w którym się znajdujemy jest ważne dla naszej koncentracji.

Przyczyny zaburzeń koncentracji.

Zaburzyć naszą koncentrację jest bardzo łatwo. Jeszcze łatwiej jesteśmy w stanie ją zaburzyć, gdy wykonujemy wiele rzeczy jednocześnie, przez dłuższy czas. Ponieważ to nasze przebodźcowanie wpływa na to jak szybko i z jaką łatwością skupiamy się na danej rzeczy, a gdy działamy na kilku płaszczyznach, wszystkie są dla nas ważne, a część z nich ma już deadline co powoduje w nas stres. Cierpi na tym nasza koncentracja, a ostatecznie to czy wykonywane zadanie zrobimy bardziej czy mniej dokładnie.

O przebodźcowanie nie trudno i nie tylko w naszej pracy, ale także w środowisku pracy jak również poza nim. Ciągle jesteśmy stymulowani: media podsyłają nam coraz cięższe informacje, na wielu stronach wyskakują nam nagle reklamy, nasze umiłowane Social Media na, którym lubimy przesiadywać. Dodatkowo dochodzą do tego nasze problemy w domu z: dziećmi, mężem, partnerem, rodzicami, przyjaciółmi czy nasze wewnętrzne rozterki. To wszystko powoduje, że nasza uwaga jest rozproszona, a efektem jest problem z naszą koncentracją.

Jesienią i zimą mamy dodatkowe czynniki, które wpływają na naszą koncentrację jest to między innymi światło. Dzień staje się coraz krótszy co powoduje, że sięgamy po sztuczne światło, które jak wiemy nie jest zdrowe, ale również światło w dzień pochmurny, również nie jest dla nas wspierające. Często przez cały dzień mamy zachmurzone niebo, co powoduje, że to światło do naszych oczu nie dostaje się w takiej ilości jakiej potrzebujemy, abyśmy mogli w pełni skupić się na wykonywanych zadaniach. Kolejnym zagrożeniem jesienno-zimowym, znanym nam wszystkim jest temperatura. Gdy jest nam zimno nie jesteśmy w stanie w pełni się skoncentrować niezależnie od tego jak bardzo byśmy chcieli. Co powoduje w nas otępiałość, senność i zmniejszoną motywację do wykonywanych obowiązków.

W takich chwilach potrzebujemy więcej odpoczynku, ale czekający na nas deadline powoduje, że zaczynamy dłużej pracować, jesteśmy coraz bardziej na siebie źli, że nam się nie udaje, że musimy robić coś kilkukrotnie. To powoduje, że wpadamy w zapętlone koło wydarzeń, a nasza świadomość nie wie czy skupić uwagę na wykonywanych przez nas zadaniach czy na potrzebach naszego ciała, któremu coraz trudniej jest się skoncentrować.

Jak zadbać o prawidłową koncentrację?

Wiemy już co wpływa na naszą koncentrację oraz co powoduje jej spadek. Zapytacie zapewne co możecie z tym zrobić?

  1. Bądź uważny na to co dzieje się w Twojej wewnętrznej przestrzeni. Czy wykonywane zadanie sprawia Ci przyjemność. Czy robisz to co lubisz, czy ktoś Cię do tego zmusił. Zwróć uwagę również na to czy przenosisz swoje problemy do pracy. W tym pomoże praca z oddechem przez 5-10 minut, przed przyjściem do pracy.
  2. Zadbaj o to, aby treści które do Ciebie trafiają były dla Ciebie wspierające.
  3. Bądź szczery wobec siebie. Gdy Twoje ciało krzyczy o odpoczynek, to nie udawaj, że jak zrobisz tę jedną jedyną rzecz to na pewno się o siebie zatroszczysz.
  4. Zadbaj o prawidłową i regularną dietę oraz o odpowiednie nawodnienie organizmu. W sezonie jesienno-zimowym proponuję spożywać: kaszę, makaron razowy, brązowy ryż, orzechy, pestki słonecznika i dyni, jabłka i pomarańcze.
  5. Zadbaj o swoje miejsce pracy, szczególnie o: czyste biurko i prawidłowy plan dnia. Na początku lub na koniec każdego tygodnia możesz zrobić Macierz Eisenhowera i odpowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań dotyczących zadań, które planujesz na przyszły tydzień:
    – Czy to jest dla mnie ważne i pilne?
    – Czy to jest dla mnie ważne, ale nie pilne?
    – Czy to jest nie jest dla mnie ważne, ale pilne?
    – Czy to jest dla mnie nie ważne i nie pilne?
    I zastanów się co możesz zrobić z odpowiedziami, które otrzymałeś. Czy jest coś co możesz oddelegować innym? Na co skupić swoją uwagę w pierwszej kolejności?
  6. Po pracy proponuję: poukładać puzzle, zagrać  w scrabble, szachy lub warcaby. Możesz również poukładać puzzle 3d lub inne układanki, jak również zrobić Makramę. Czy to co lubisz, a na co dawno nie było czasu.

Zima to czas na spowolnienie.

W naszym świecie wszystko jest cykliczne. Również nasza piękna planeta ziemia, w naszym regionie jest podzielona na cztery pory roku. Naturalne jest, że wolimy wiosnę i lato gdy wszystko budzi się po zimie i rozkwita. Jesienią następnie zaczynają dojrzewać orzechy i ostatnie owoce, a później opadają liście, a zwierzęta szykują się do snu zimowego. Gdy przychodzi zima, wszystko jest pokryte snem zimowym, który kiedyś symbolizował śnieg.

Dziś z tym śniegiem jest gorzej, ale stale nieprzerwanie od stuleci dzień staje się krótszy, a w naszym organizmie pozostała pamięć po przodkach którzy wstawali z pierwszymi promieniami słońca, a zasypiali z ostatnimi.

Nam za to w sezonie jesienno-zimowym towarzyszy jesienna depresja która najchętniej położyłaby nas do łóżka z kubkiem pysznej rozgrzewającej herbaty i Netflixem. Jednak nie zgromadziliśmy odpowiednich zapasów jak to robili nasi przodkowie i nie możemy często sobie na to pozwolić w takich ilościach jak byśmy potrzebowali.

Za to często obwiniamy siebie za to, że nie wyrabiamy 100% normy, którą wyrabialiśmy wiosną lub latem gdy czekał na nas urlop. Co powoduje taka postawa? Jakie emocje nam towarzyszą gdy myślimy, że moglibyśmy zrobić więcej niż zrobiliśmy? Niech każdy sam teraz zrobi taki rachunek sumienia względem siebie samego.

Nie musi tak być! Nikt zimą nie wyrabia 100% normy i to jest naturalna kolej rzeczy, my również otwórzmy się na swoje niedoskonałości, na to, że nigdy nie zrobimy tej normy. Chociaż wiem, że mamy w sobie aspekt który mówi ,,JA nie dam RADY?! No to PATRZ!”. Dobrze! Ja zobaczę że zrobisz wszystko co zaplanowałeś i to co na Ciebie czeka od dawna, ale jakim kosztem?

Ty pokażesz, że dasz radę, że jesteś silny i mocny, ale Twoje ciało się rozchoruje, bo nie dostało potrzebnych mu zapasów w tym należnego mu odpoczynku. Naprawdę chcesz chorować? Może dla odmiany w tym sezonie zwrócisz uwagę na siebie i na możliwości swojego ciała, a terminy będziesz ustalał w zgodzie ze sobą?

Patrycja Mazur

Jestem certyfikowanym Trenerem Radykalnego Wybaczania oraz asystentką rozwoju duchowego z powołania.
Interesuje mnie: poznawanie siebie, swojej duchowości, zrozumienie doświadczeń ziemskich z poziomu duszy, odkrywanie swoich blokad i ograniczeń. Na sesjach ze mną możesz uzdrowić swoje rany z dzieciństwa z pomocą narzędzi Radykalnego Wybaczania, ale również pomogę Ci spotkać siebie. Prowadzę medytacje dzięki którym spotkasz aspekty siebie, jak również odkryjesz połączenie ze sobą, które z różnych powodów postanowiłaś uciszyć.
Zapraszam: https://odkrycsiebie.wootick.com/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *