fbpx

Nie hejt, a metodyczne dochodzenie prawdy i rozmowa.

Hejt i oszustwo jest nieakceptowalne w wizji mojego świata. Nigdy nikogo nie skrytykowałam publicznie tylko dlatego, że kłóci się to z moim zdaniem czy gustem. Szanuję każdą pracę, poglądy każdego człowieka . I tak było i tym razem.

Kiedy właściciel niedużej telewizji regionalnej zakłamał całą umowę zawartą między nami  stanowczo przekręcając jej treść i zakres, podsuwając w ten sposób informacje, sprawił sprytnie, że masa hejterów stała się narzędziem w jego rękach. Cel miał jeden, nie zapłacić mi za usługę, a narzędzie wybrał co raz bardziej niezawodne w dzisiejszych czasach, atak i niszczenie medialne. W czasach, gdy coraz mniej czasu przeciętny internauta poświęca na sprawdzenie fake newsów, jak i sztucznie wykreowanie celebryty, czym szczyci się właśnie właściciel wymienionych telewizji, jak i publiczne spalenie na stosie, przychodzi równie łatwo. Twardo nie reagowałam na publiczną zniewagę. Nadal był moim klientem i nade wszystko w co zaczęło się to przekształcać, pilnowałam profesjonalizmu i zasad firmy. Skierowałam w całości na drogę prawną oddając całe zajście do osądu erudytą z tej dziedziny. Nie dałam się ściągnąć do niskiego poziomu jakim bez wątpienia jest hejt i zastraszanie.  Bez względu na kogo trafimy, nadal to jest nasz klient i należy zachować spokój, takt i jasny umysł.

Tym bardziej, że praca z klientem dla firm taka jak moja stanowi priorytet.  I duży nacisk w zespole kładę właśnie na czynnik ludzki. Kluczowa jest przejrzystość, spójność, i klarowne zasady. Zrozumienie i dokładne wytłumaczenie tych etapów jest ważne.  Zwłaszcza, że zajmujemy się zagadnieniami dość trudnymi , składającymi się z całej masy procesów. Każdy widzi w efekcie któryś z nich w zależności od umowy jaką łączy klienta i moją firmę.

Nie jesteśmy w stanie przewidzieć całkowitych zagrożeń, ale jesteśmy w stanie się przed nimi doskonalę zabezpieczyć. Jednak przed hejtem już takiej sposobności nie mamy. Uderza w nas jak w każdego i nie ma możliwości, aby się przed nim zabezpieczyć. Ale można i warto reagować. Nie poddawać się. Tłumacząc. Mając narzędzia prawne. Wsparcie fachowców i bliskich osób. Pokazując, że to co widzimy nie musi być rzeczywistym obrazem, a często bywa projekcją. Część obrazu nigdy nie tworzy całości. Jednostronny przekaz jest subiektywny i wyjęty z kontekstu. A opinia nie jest faktem. Trzeba pamiętać, że myślenie nie boli, więc należy używać. Ponieważ w  życiu nie warto być sprytnym, warto natomiast być przyzwoitym.

Niesamowitą bronią w moim przypadku podczas próby zastraszania minie oraz hejtowania stało się moje milczenie i brak możliwości sprowokowania mnie do działań publicznych.

Dostawałam po kilkanaście e-maili dziennie, każdy stanowczo odsyłałam do prawnika. Nie odpowiedziałam na żadnego osobiście. Moja prawniczka pilnowała, aby każda odpowiedź była poparta tylko i wyłącznie faktami oraz odpowiednimi paragrafami.

Teraz już wiem, że byłam firmą wybrana przez osobę, która oszustwami zarabia na życie. Często kobiety prowadzące działalność są narażone na takie sytuacje. Uważa się nas nadal za łatwe do oszukania, manipulowania. Moimi działaniami chcę stanowczo pokazać innym kobietą, że nie! Nie  muszą puszczać płazem, nie muszą się godzić na takie sytuacje, a tym bardziej nie mogą się obwiniać. Jednak podpisując umowę nie mogłam tego przewidzieć, ale mogłam i tak uczyniłam zabezpieczyłam się jej treścią.  Jest to bardzo ważne, abyśmy w takich momentach byli pewni, że jesteśmy na prawie, ponieważ dopilnowaliśmy wszystkiego. Nasza postawa przez cały okres umowy była uczciwa i przejrzysta. Nie uczyniliśmy niczego wbrew woli klienta jak i również polityki prowadzonej przez by Fehu.

Każdy z nas jest na taką manipulację narażony. Bez wyjątku. Tylko od nas zależy co z tym zrobimy. Czy weźmiemy w tym udział stawiając się w roli wspierającej czy hejtera.  Czy wyrażając opinię nie znając faktów spojrzymy później na siebie w lustro.

Nawet kiedy zaczynamy dopiero prowadzić działalność warto zadbać o prawnicze, czytelne zabezpieczające nas umowy. W trudnych momentach wyłączyć emocje, które w nas silnie buzują i zaufać fachowcom. Mimo, że niesamowitej siły woli wymaga od nas nieużycie tej samej broni co hejter lub oszust, należy pamiętać, że od tej jednej chwilowej reakcji, którą często podpowiada nam instynkt o wiele ważniejsze jest budowanie długofalowego zaufania do siebie i swojej firmy.

Bycie kobietą w biznesie zwłaszcza, to nadal ciągłe udowadnianie sobie i innym, że potrafimy panować nad emocjami i wiedzą. To budowanie w sobie poczucia wartości, której tak wiele z nas nadal nie czuje. To wielki problem z ciągłym odnajdywaniem się w świecie samców pseudo alfa, którzy nie wyrośli jeszcze z czasów gdy kobiety nie miały możliwości własnej obrony.

Wspierając się nawzajem możemy wykorzystać właśnie to, co jest naszą naturalną przewagą . Nie walka, a budowanie sojuszy, nie rywalizacja podsycona ego, a empatia i zdrowy rozsądek.

Nie hejt, a metodyczne dochodzenie prawdy i rozmowa.

Nasza firma jest teraz dużo mocniejsza o doświadczenia, ale i pewniejsza siebie. Zaczyna kolejne projekty. Świadoma niestety, że to nie ostatni raz gdy trzeba będzie mierzyć się z cwaniactwem i oszustami.

Tego czego jesteśmy jeszcze bardziej pewni, niż kilka miesięcy temu, to to że niezależnie od tego jak niski poziom przedstawiać będą atakujące nas osoby ukryte za nickami i pozornie anonimowe, nasze podejście do obrony się nie zmieni.

Mamy nadzieje, że ludzie kiedyś zaczną zwracać na siebie uwagę i owszem krytykować o ile wymaga tego sytuacja, ale merytorycznie i konstruktywnie z dobrymi intencjami, a nie z ukrytymi nie zawsze czystymi pobudkami. 

Taka jest właśnie od zawsze filozofia by Fehu, nie tylko tworzyć marki, ale mądrze doradzać i jeżeli trzeba z szacunkiem i szczerze odradzać.

Nie chcemy na siłę przypodobać się każdemu, tworząc nierealne wizje, to nie nasza bajka.

Zawsze szukamy tego co wyróżnia  Klienta niezależnie od tego czy jest to właściciel niedużej telewizji internetowej czy duża firma z wielopokoleniową tradycją. Dla nas liczy się  spełnianie wizji firmy klienta i pokazanie jego indywidualności oraz  relacje z Klientem, wzajemny szacunek i zaufanie. I mamy pełną świadomość, że nasi klienci decydujący się na współpracę właśnie to w nas doceniają i chcą to od nas otrzymać. To właśnie chcielibyśmy żeby mieli w głowie ,gdy ktoś ich zapyta jaka jest „ta firma, która robiła Ci stronę”.

Joanna Gizgier

Koordynator projektów / Grafik / Menadżer komunikacji

Co mam zrobić dzisiaj robię dzisiaj. No może czasami jutro. Czas zmienia perspektywę i jest twórczy. Nie jestem idealna i mam wady. Ale akceptuję siebie całą starając się znaleźć równowagę i osiągnąć cele tak zawodowe jak i prywatne. Świadomie doświadczyłam ogromnej zmiany w życiu. Zostawiłam miasto. Mieszkam na wsi. Radykalnie zmieniłam branżę. Odważnie weszłam w świat Internetu rewolucjonizując pojęcie świadczenia usług dla klienta.

Jestem zaprzyjaźniona z Photoshop / Adobe XD / CorelDRAW / Canva / Sketch do HTML / Blender / Gimp / Rozumiemy się nawzajem z WordPress / Linux / PSD Adobe XD / Sketch do HTML / strony HTML / HTML 5 / CSS 3 / MySQL / RWD

Strona WWW: https://byfehu.art/

Facebook: https://www.facebook.com/byFehuotwieramfirmomdrzwidoswiataonline

2 komentarze do “Nie hejt, a metodyczne dochodzenie prawdy i rozmowa.

  • 22 maja 2021 o 11:18
    Bezpośredni odnośnik

    Nikt z nas nie może uniknąć takich rzeczy one nie zdarzają się tylko innym . Dałaś radę i to najważniejsze a to ze jesteś po tym tyko silniejsza i uważniejsza to bonus sam w sobie . Wiem ze to trudne ale nikt nie obiecywał ze będzie łatwo . Praca z ludźmi jest trudna i nie każdy się do tego nadaje ( ja nie ) ale ty napewno z tym problemu nie masz .Ważna jest chęć dogadania się , rozwiązania problemu . Hejt jest łatwy ?

    Odpowiedz
  • Pingback: Czy podjęłabyś współprace ze swoją firmą? Wywiad. Joanna Gizgier

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

https://www.facebook.com/wartoznacportal
https://www.linkedin.com/in/ewelina-salwuk-marko-339859152/
https://www.instagram.com/wartoznacbiznes/