Raport o inflacji – Pracujesz na tych, którzy nie pracują
Kilka dni temu Narodowy Bank Polski opublikowała „Raport o inflacji”, zawierający 92 strony. Niestety nie napawa on optymizmem, wynika z niego, że spora liczba osób pozostaje biernych zawodowo. Do grupy tej zaliczają się szczególnie studenci, którzy w wieku najbardziej produktywnym, odkładają prace na później.
Stopa aktywności zawodowej, obecnie wynosi 56,6 proc., a za dwa lata prognozują do 56,5 proc. W 2019 roku wynosiła ona niecałe 56 proc.
Inflacja konsumencka w 2021 roku wyniesie 4,2 proc., natomiast w 2022 roku obniży się do 3,3 proc. – wynika z najnowszych lipcowych prognoz NBP.
Inflacja ma rosnąć szybciej od wcześniejszych oczekiwań (bo gospodarka jest mocniejsza), a szanse na to, że inflacja przekroczy 3,5 proc. na koniec horyzontu prognozy to 50 proc.” – zwracają uwagę ekonomiści Pekao.
Pracujesz na tych, którzy nie pracują
W 2019 roku na 1000 pracujących Polaków przypadały 862 osoby niepracujące. Obecnie na tysiąc przypada 819 niepracujących. Warto zaznaczyć, że w tej grupie znajdują się też emeryci. Wg danych stanowią 6 mln.
Liczba osób, które pobiera świadczenia wzrosła od 2015 roku… o milion! Wg raportu, średnie wydatki ZUSu rocznie na emerytów wzrosły w ciągu 6 lat z 126 mld do 176 mld zł.
Wg „Raportu o inflacji” kilka milionów osób uczy się, jest chorych lub niepełnosprawnych, lub prowadzi dom. Oficjalnie jest kilkuset tysięcy bezrobotnych. Warto jednak podkreślić, że status ten należy się tylko osobom, które tej pracy poszukują i mają potrzebę jej szukać.
Osobę bezrobotną traktujemy jako tą, która jest bez pracy i deklaruje chęć podjęcia jej i jest zarejestrowana w powiatowym urzędzie pracy.
Aktywność zawodowa
Portal Interia wyliczył, że na 1000 osób w wieku 15 – 89 lat przypada 819, które nie pracują. Portal wylicza także, że w tym czasie pracowało 16,4 mln osób, zaś 687 tys. było bezrobotnymi, a ponad 12,7 mln osób było biernych zawodowo.
W komentarzu dla portalu Interia.pl Monika Kurek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, podkreśla, że pod względem aktywności zawodowej mamy wynik gorszy nie tylko od krajów Europy Zachodniej czy Skandynawii, ale też Czechów czy Węgrów.