Bój się i działaj. Teraz. Bo nie ma na co czekać.

Odkryj fascynujący świat przedsiębiorczości z Katarzyną Zubrzycką-Sarną! Zanurzymy się w jej inspirującej historii, która łączy pracę na etacie z pasją pisania i prowadzenia własnego biznesu. Poznaj tajniki, jak udaje się jej pogodzić te różnorodne role, oraz jakie najważniejsze momenty sprawiają jej największą satysfakcję w pracy. Przekonaj się, jakie cenne lekcje życiowe płyną z prowadzenia firmy oraz jakie inspirujące porady ma dla kobiet, które pragną rozpocząć własną przygodę przedsiębiorczą. Nie przegap tej wyjątkowej rozmowy, która może zmienić sposób, w jaki spostrzegasz swoje marzenia i cele zawodowe.

Ewelina Salwuk-Marko: Jakie są Twoje największe wyzwania podczas prowadzenia swojej firmy?

Katarzyna Zubrzycka-Sarna: Moje największe wyzwanie to znalezienie czasu na prowadzenie własnego biznesu, pracując jednocześnie na etacie (w innej, choć pokrewnej, branży). Kiedy dodasz do tego etat mamy kilkulatka, to ciężko wszystko zmieścić w 24 godzinach. A kiedyś trzeba odpocząć i trochę pospać.

Co przynosi ci satysfakcję w pracy?

Mam kilka źródeł satysfakcji. Pierwsze – to zadowolone klientki, które po przeczytaniu stworzonego przeze mnie tekstu, piszą: “O to chodziło. Jest świetnie” albo “Prawie się nie znamy, a w tym tekście to cała ja!”. I to wtedy nie jest tylko satysfakcja. To jest to poczucie, że jestem na właściwym miejscu. I chce mi się tu być i pisać dalej. Nawet bladym świtem. Drugie źródło satysfakcji to mój newsletter i każda odpowiedź subskrybentek. Co tydzień wysyłam maile o pisaniu i biznesie. Kiedy dostaję maila zwrotnego: “Dzięki, nie wpadłam na to” albo “To świetny pomysł, wykorzystam to u siebie”, wtedy czuję, że te moje listy są po coś. I że się przydają. Trzecie źródło satysfakcji to dobre słowa o moim e-booku “Blog Box. Pisz jak ekspertka!” niedawno wzbogaconym o dodatek “ChatGPT”. “Blog Box” uczy mądrego blogowania dla swojego biznesu i pozwala to robić szybciej (dzięki gotowym szablonom artykułów). Zebrał już świetne recenzje, ale najbardziej cieszą mnie te, które mimochodem przewiną mi się w social mediach – kiedy ktoś poleca “Blog Box”. Kiedy ktoś pisze, że dzięki niemu zaczął regularnie blogować. Właśnie o to mi chodziło, kiedy tworzyłam te e-booki. Mogę być z siebie zadowolona.

Dlaczego zdecydowałaś się na swoją działalność?

Zmusiły mnie… hormony! Kiedy na urlopie macierzyńskim zaczął się zbliżać moment powrotu na etat, dopadła mnie myśl, że ja, kurczę, wcale nie chcę wracać. Teraz mam synka i chciałabym z nim spędzać więcej czasu. Zaczęłam zastanawiać się, co mogłoby mi przynieść i frajdę, i pieniądze. W moich żyłach od zawsze płyną litery, więc od razu wiedziałam, że będzie to coś związanego z pisaniem. Kupiłam kurs copywritingu. Zaraz po nim, prowadząca kurs Ewa Szczepaniak zaufała mi na tyle, że zaczęła mi podrzucać swoich klientów. A ich zadowolenie utwierdziło mnie w przekonaniu, że to jest ścieżka, którą warto iść dalej. I tak od kilku lat sobie nią kroczę.

Czy zdarzyło Ci się zmienić branżę lub kierunek działalności swojej firmy? Jakie były tego przyczyny?

Na to pytanie odpowiedź jest powyżej. Na co dzień pracuję na backstage’u radia. To praca związana z reklamą, ale nie z copywritingiem. A po godzinach (i przed godzinami), zajmuję się pisaniem. Skończyłam polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim, ale życie rzuciło mnie na stanowiska, które z pisaniem nie miały wiele wspólnego. Przeznaczenie i tak mnie dopadło.

Jak radzisz sobie z konkurencją w swojej branży?

Robię swoje. Nigdy nie interesowałam się konkurencją. Czasem trzeba to robić, żeby np. zweryfikować swoją ofertę, ale robię to bardzo rzadko. Nie obserwuję innych copywriterek w social mediach (jeśli już to ze względów koleżeńskich). A poza tym, przy trzech etatach, nie mam na to czasu.

Jakie są Twoje największe sukcesy zawodowe?

Wydanie pakietu e-booków “Blog Box. Pisz jak ekspertka!”, który znalazł się w finale konkursu Kursory Roku w kategorii Książka Roku. Dzięki “Blog Boxowi” mogę spełniać swoją misję – pokazywać kobietom, prowadzącym własne biznesy, że pisanie bloga, nie jest takie straszne i warto dodać blog do strategii marketingowej swojej firmy. Sukces, o którym jest ostatnio głośno, to współautorstwo w książce Oli Gościniak i Paczki “Chcę WWWięcej. Jak zarabiać online na swojej wiedzy?“. To jest dla mnie wspaniała przygoda, bo moje zdania poczuły wreszcie zapach papieru i drukarskiej farby. Dumę przynoszą mi też współprace ze wspaniałymi kobietami, które prowadzą swoje biznesy online. Jedną z nich jest Gocha Szoka z Dwóch Słów, u której szkoliłam się z pisania tekstów sprzedażowych. A teraz pomagam jej prowadzić blog. Mogę pochwalić się jeszcze współpracą z TV Puls 2.

Czego nie wiemy o Twojej firmie?

Teksty, które tworzę dla klientek i dla siebie, powstają w godzinach, o których istnieniu niektórzy nie mają pojęcia, bo smacznie śpią. Kiedy mam dużo zleceń, budzik nastawiony na 5:30 to normalka. Dom spowija cisza, którą przerwa stukot palców w klawiaturę. Uwielbiam ten dźwięk. Mój mąż, który wtedy smacznie śpi – mniej.

Czego nauczył Cie biznes?

O rany, sporo tego jest! Staję się ekspertką od robienia grafik, montowania rolek, księgowości, automatyzacji w programie do mailingu. Codziennie uczę się czegoś nowego. I ja to lubię. Jeśli miałabym wskazać jedną rzecz, której mnie nauczył biznes, to to, żeby nie bać się pokazywać. Można być superspecjalistką w danej branży, ale jeśli nie pokażesz tego światu, to nikt się o Tobie nie dowie. No i biznes nie będzie się kręcił tak, jak o tym marzysz.

Czy masz jakieś porady dla kobiet, które chcą rozpocząć swoją przygodę z prowadzeniem własnej firmy?

Bój się i działaj. Teraz. Bo nie ma na co czekać. Słuchaj intuicji. Rób to, co podpowiada Ci serce. Nie oglądaj się na to, co robią inni, bo każdy jest na innym etapie prowadzenia biznesu i to, co widzisz w social mediach to tylko ładniejsza część prawdy. Mało ludzi pokazuje na Instagramie nieprzespane noce, które stoją za ich sukcesem. Korzystaj z pomocy ludzi wokół. Nie zrobisz wszystkiego sama. Jeśli Twoje nastoletnie dziecko jest obcykane w kręceniu rolek, poproś, by pokazało Ci, na czym to polega i pomogło przy kilku pierwszych filmach. Znajdź grupę wsparcia, jeśli czujesz się samotna. Dziewczyny podobne do Ciebie, które też prowadzą biznes lub zajmują się tym, co Ty i borykają się z podobnymi problemami. Rozmowa jest dobra na wszystko. Ja to wsparcie znalazłam w Interaktywnej Paczce.

Gdzie widzisz siebie za 5 lat?

Widzę siebie, jak zdejmuję z półki w księgarni książkę z moim nazwiskiem na okładce 🙂

Katarzyna Zubrzycka-Sarna

Copywriter

W mojej pracowni copywriterskiej zamieniam lanie wody w konkrety, flaki z olejem we wciągającą opowieść o Twojej firmie, a odwiedzających Twoją stronę internetową – w klientów. Jestem filolożką zafascynowaną copywritingiem i content writingiem od pierwszego zdania. Jestem także autorką e-booka “Blog Box. Pisz jak ekspertka!” dla kobiet, które pragną budować markę ekspercką poprzez swój własny blog. Jako blogerka, dzielę się wskazówkami, jak pisać zrozumiale i bez zadęcia. Ponadto, jestem współautorką książki “Chcę WWWięcej. Jak zarabiać online na swojej wiedzy?”.

Strona www

pisarenka.pl

Instagram

https://www.instagram.com/pisarenka_pl/

Facebook

https://www.facebook.com/profile.php?id=100083212940256

Linkedin

https://www.linkedin.com/in/katarzyna-zubrzycka-sarna-476938216/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *